10 LAT TEMU NASZA JEDNOSTKA ROZPOCZĘŁA WALKĘ Z POWODZIĄ.

16 maja 2010 po trwających kilka dni intensywnych opadach deszczu zostaliśmy wezwani do pierwszych podtopień budynków mieszkalnych i gospodarczych. W tym czasie nikt z nas jeszcze nie przypuszczał, że walka z wielką wodą potrwa kilka tygodni. Już od pierwszych chwil do działań zmobilizowaliśmy około 40 strażaków z naszej jednostki oraz wszystkie nasze samochody: MAN TGL 12.240, Fiat Ducato, Jelcz 004, VW Passat, Mercedes Benz 208, a także uruchomiliśmy pompę wysokiej wydajności.

Kolejnego dnia ogłoszony został alarm powodziowy dla Gminy Gdów. Od tego momentu dla druhów rozpoczął się prawdziwy maraton. Wielu z nas, by ratować dobytek innych rezygnowało z pracy zawodowej i wykorzystywało w tym czasie urlopy wypoczynkowe.

21 maja krótko przed godziną 8:00 do naszej jednostki dotarła informacja o skierowaniu nas do działań w ramach Kompani Specjalnej - Pompowej ,,Krak” Małopolskiej Brygady Odwodowej (Kompania ta została utworzona rozkazem Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie dotyczącym zorganizowania Małopolskiej Brygady Odwodowej. Terenem działania kompanii jest obszar województwa małopolskiego. Do jej głównych zadań należy likwidacja skutków gwałtownych ulew lub też powodzi, które mogą dotknąć gminy czy też powiaty leżące w obszarze działań kompanii). Po przygotowaniu samochodu Jelcz 004 oraz pompy wysokiej wydajności udaliśmy się wraz z jednostką OSP Chorągwica do punktu koncentracyjnego, by z całą kompanią wyruszyć w kierunku miejscowości Szczurowa. Na miejscu nasi druhowie pracowali przez 7 dni w systemie 24 godzinnym (po 4 strażaków).

W tym czasie nasi pozostali druhowie pracowali na terenie naszej Gminy m.in. przy workowaniach piasku, zabezpieczaniu osuwisk, przetykaniu zatkanych przepustów oraz wielu innych akcjach. Gdy sytuacja w Gminie Szczurowa powoli się unormowała nasz zastęp powrócił do koszar, a następnie(po przeprowadzeniu konserwacji sprzętu) został skierowany do pompowania ponad 3 hektarowego rozlewiska w Gdowie na ul. Dłużyzny. Nasi druhowie po ponad miesiącu walki z żywiołem bardzo powoli kończyli swoje działania. Sporadycznie zostaliśmy dysponowani do pompowania studni bądź piwnic budynków mieszkalnych. W trakcie powodzi ogromnym zagrożeniem okazała się Rzeka Raba. Istniała bowiem groźba przelania wody przez Zaporę w Dobczycach. Dlatego w tym czasie nasi strażacy wraz ze wszystkimi pojazdami zostali postawieni w stan gotowości bojowej na wypadek ewakuacji około tysiąca osób z kilku miejscowości w sąsiedztwie rzeki. Ostatecznie udało się tego uniknąć.

W gminie Gdów zalanych zostało 18 sołectw, ucierpiało ok. 2700 osób. Woda uszkodziła ok. 400 zabudowań, kilkanaście kilometrów dróg oraz mosty w Podolanach i Zagórzanach. Zalany został wodociąg w Gdowie oraz wiele przydomowych studni. Jednak największe straty spowodowały osuwające się masy ziemi. Największe osuwisko, o powierzchni 36 ha, zaobserwowano w Winiarach. Kilka domów legło w gruzach, a kilkudziesięciu  innym groziło zawalenie.

Pod koniec czerwca 2010 zakończyliśmy nasze działania związane z ulewnymi i długotrwałymi opadami deszczu. W jednostce do walki z żywiołem zaangażowanych było blisko 60 druhów z naszej OSP, kilkanaście osób z MDP, druhny, kilku ochotników – osoby prywatne. Ciepłe posiłki zapewniały Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Gdowie. Swoją pomoc zaoferowali również Gdowscy Kosynierzy, którzy pomagali m.in. w workowaniu piasku oraz ewakuacji osób z zagrożonych terenów. Łącznie do akcji powodziowej zaangażowanych było około 130 osób.